W każdej rodzinie jest takie ciasto, które pojawia się na większości rodzinnych uroczystości, czy podczas świąt. U mnie tego typu rolę pełni właśnie sernik z brzoskwiniami. Jest bardzo lekki, niezbyt słodki, przełamany soczystością owoców - smakuje na prawdę wielu, wielu osobom. Ktoś nawet kiedyś powiedział, że "najlepszy jest z piwem";). Wiem, to bardzo dziwne połączenie smakowe, ale podobno trafne, więc może skisicie się na ten przepis i sami ocenicie?;)
Składniki:
Spód:
3 szkl. mąki
250g margaryny
3 łyżki cukru
5 żółtek (białka zostaną wykorzystane później)
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Z wszystkich składników zagniećcie ciasto. 3/4 części ciasta rozwałkujcie i wyłóżcie nim blachę, a resztę ciasta zamróźcie. Ciasto na blaszce podpieczcie przez ok 5 min. w temp. 150 st. C.
Masa serowa:
1 kg trzykrotnie mielonego serka śmietankowego
2 jajka
1 opakowanie budyniu śmietankowego
3/4 szkl.cukru pudru
3/4 kostki margaryny
1 duża puszka brzoskwini w syropie
Ser, jajka, budyń, cukier i budyń dobrze utrzyjcie mikserem - powinna powstać puszysta masa. Ułóżcie ją na podpieczonym cieście. Na masę wyłóżcie pokrojone (na niezbyt duże kawałki) i odsączone z syropu brzoskwinie.
Białka, których nie użyliście wcześniej ubijcie ze szklanką cukru i wyłóżcie na brzoskwinie.
Teraz kolej na zamrożoną część ciasta - zetrzyjcie ją na grubych oczkach, na wierzch wcześniej przygotowanych warstw.
Pieczcie przez ok godzinę w piekarniku rozgrzanym do 150 st. C
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz